Zakłady kowalskie rodziny Manfredich świadczą same o sobie - dobra jakość, bez fuszerki, potwierdzają rodzinne motto, które widnieje na szyldzie każdej kuźni i sklepu - "Bez rdzy przez lata". Przestronny budynek jest jedynie miejscem, gdzie nestor rodu - Lephry Manfredi - sprzedaje towary wyprodukowane przez rodzinę. Nie ruszył młota kowalskiego od wielu lat, kiedy - jak uważa - stworzył swoje kowalskie arcydzieło. Teraz jedynie sprzedaje wyroby. Nie stroni od negocjacji, a znaleźć u niego można naprawdę wiele; od noży kuchennych po przedmioty wykonane ze smoczych łusek. Znajdziesz nawet insygnia dla magów i pastorały, które po poświęceniu mogą służyć kapłanom. Jeżeli chcesz go okraść lub napaść, zastanów się parę razy - ma do dyspozycji nie tylko wiele broni, ale za czasów młodości to on sam zdobywał części ciał potworów do stworzenia przedmiotów. Nadal zostało mu trochę krzepy.
Lephry Manfredi, w zamian za drobną opłatę, z chęcią użyczy warsztatu i kuźni swojego syna aspirującym twórcom wszelkiego rodzaju. Może także przechowywać przedmioty, których poszukiwacze przygód nie mają ochoty nosić na wyprawy.