Svensztyk
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Svensztyk

Zapraszamy do gry na naszym forum - Mistrzowie gry i gracze tworzą wspólne uniwersum, celujemy, żeby nasz PBF był zrobiony w stylu papierowego RPG - luźna konwencja, realistyczne przygody i przyjazna atmosfera. Dołącz już teraz!
 
IndeksIndeks  PortalPortal  CalendarCalendar  ArtykułyArtykuły  FAQFAQ  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Przełęcz Dimatylowa

Go down 
5 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Zixter




Liczba postów : 72
Join date : 14/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 8:56 pm

Powoli zacząłem odzyskiwać nadzieję, adrenalina zaczęła płynąć w moich żyłach,cały zadany mi do tej pory ból wydawał się być w tym momencie nieistotny, liczyło się tylko jedno zapierdolenie tej maszkary raz i na zawszę. Pomimo moich licznych obrażeń odniesionych w walce zacząłem biegnąć w stronę sztyletu z niezwykłą żądzą krwi a dokładnie nekromanckiej krwi.
Powrót do góry Go down
@Plootonovy
Admin



Liczba postów : 116
Join date : 07/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 8:58 pm

Kurwa jebana mać jest źle, jest źle, jest źle - staram się opanować natłok myśli. Gdzie jest mój miecz? Gdzie kurwa miecz?! - Serce wali mi jak taran. Nie mam kurwa broni! Nie pozostaje mi nic innego jak próbować wyswobodzić się z tej niekorzystnej pozycji. Staram się odkopnąć ghula tak by móc wstać i podnieść miecz.
Powrót do góry Go down
RP Bot




Liczba postów : 114
Join date : 24/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 8:58 pm

The member '@Plootonovy' has done the following action : Dices roll


'd20' : 1
Powrót do góry Go down
Zixter




Liczba postów : 72
Join date : 14/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 8:59 pm

Biegnę
Powrót do góry Go down
RP Bot




Liczba postów : 114
Join date : 24/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 8:59 pm

The member 'Zixter' has done the following action : Dices roll


'd20' : 20, 19
Powrót do góry Go down
Zixter




Liczba postów : 72
Join date : 14/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 9:12 pm

Dźgam nekromantę w głupi niby nosek
Powrót do góry Go down
RP Bot




Liczba postów : 114
Join date : 24/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 9:12 pm

The member 'Zixter' has done the following action : Dices roll


'd20' : 10
Powrót do góry Go down
@Astam
Admin



Liczba postów : 91
Join date : 07/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 9:35 pm

~~~~Figaro~~~~

Wykonanie zapłonu było pomyślnym ruchem - dzięki temu oswobodziłeś się z uścisku, a ręce pokraki zamieniły się pokrótce w popiół. Usłyszałeś tylko skowyt, a następnie lekki wybuch. Nieumarły pękł, jak gdyby nigdy nic. (+25 expa za pokonanie Ghoula). Gdy jesteś już oswobodzony i nie widzisz żadnej przeszkody po drodze, możesz śmiało udać się w stronę kamienia, a jaki będziesz miał zamiar co z nim zrobić? To zależy od Ciebie.

~~~~PlutonoovyprawiemartwyspyrkaXDXD~~~~

Nie poskutkował żaden z zamiaru obrony przed drapieżnikiem, gdzie w tej sytuacji byłeś bierną owcą.
Nim wykonałeś jakiś ruch nieumarły w gryzł się w twoją szyję i cudem, podkreślając to słowo cudem nie przegryzł ci tętnicy, lecz zagłębił się w mięśnie puszczając wszelkie możliwe choróbska jakie istniały by na tej planecie. Poczułeś drgawki, a cały świat wokół ciebie zawirował. Krew wokół ciebie się sączyła strumieniami a ty powoli traciłeś świadomość. Słyszałeś tylko w tle "Idarysie, Ildarysie!" po czym pozwoliłeś by twoje ciało objął wieczny mróz.
W chwili obecnej znajdujesz się w krainie umarłych, gdzie stoisz na wysokim zboczu. To wygląda jak zawiesina między niebem a ziemią. Wszędzie wokół panuje ponura atmosfera - dostrzegasz obłąkane dusze które ci się przyglądają i wydaje ci się, że na twój widok szepczą jakieś nieznane ci słowa. Ostatni promyk światła jak widziałeś w tym wymiarze pobladł i ostatecznie zniknął za głową gigantycznego stworzenia z rogami i skrzydłami. Postać wyglądała na złą, a jednocześnie i dobrą. W ręku trzymała złoty kostur. Jej pysk był czerwony i wydłużony, niczym u psa. Przemówiła, lecz nie dostrzegłeś ruchu jej warg. Jej mimika była sztywna jak marmurowy posąg;
- Podejdź do mnie, człowiecze dziecię



~~~~Zixter~~~~
Zamiar dobiegnięcia do sztyletu powiódł się, choć zmasakrowana noga ci na to nie pozwalała. Gdy tylko do niego się przywlokłeś mag był tuż przed tobą, lecz twoja zwinność pozwoliła ci na pochwycenie tego tajemniczego przedmiotu i zaatakowanie jako pierwszy, co było skuteczne. Nóż był głęboko wbity w jego twarz, a postać wydała z siebie taki ryk jaki nie słyszał nigdy świat. Jej krew była czarna, a sam zaczął strzelać na oślep różnymi zaklęciami jakie mógł znać. Unikałeś je starannie, aż w końcu dostrzegłeś że pod twoją nogą znajduje się topór, czy to idealny czas na wykończenie swojego wroga?
nekromanta ma tylko 10hp dodatkowo przez furię sam nie wie co robi. Rollujesz 1d20 na ostatni atak toporem jeśli na takowy się zdecydujesz.
Powrót do góry Go down
Zixter




Liczba postów : 72
Join date : 14/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 9:42 pm

-CZAS CIĘ ROZPIERDOLIĆ!
Po wypowiedzeniu tych słów i ledwo stojąc biorę topór do ręki unoszę go nad głowę po czym z całych sił opuszczam go w dół. Pełen furii okrzyk przeszywa niebo.
Powrót do góry Go down
RP Bot




Liczba postów : 114
Join date : 24/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 9:42 pm

The member 'Zixter' has done the following action : Dices roll


'd20' : 15
Powrót do góry Go down
@Plootonovy
Admin



Liczba postów : 116
Join date : 07/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 9:42 pm

Podchodzę
-Kim jesteś? Gdzie ja jestem?
Powrót do góry Go down
@Figar
Admin



Liczba postów : 286
Join date : 07/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 9:51 pm

Nieumarły zginął na moich oczach. Gdyby nie intensywność mojego ognia i eksplozja, miałbym wątpliwości. Kto wie, kiedy taka poczwara umiera naprawę?
Podniosłem się z kolan i podszedłem do kamienia.
To nie jest dobry pomysł, żeby użyć drugi raz tej samej sztuczki. Tak samo jestem zbyt zmęczony na zmiażdżenie go większym kamieniem czy też zniszczenie magią. Trzeba przejść do tradycyjnych metod.[/b]
Zacząłem szukać wyschniętych liści, gałęzi i samego drewna, składowałem je zaraz obok kamienia. Sam miałem tylko tyle siły, żeby stworzyć ogień do podpalenia stosu, który zacząłem układać z dala od innej roślinności. Możliwe, że ogień spowoduje pęknięcia lub wejdzie w kontakt z magią w kamieniu i wywoła eksplozję.
To najlepsze, co mogę teraz zrobić, pomyślałem w duchu.


///pierwszy roll na stos, drugi na efektywność spalenia///
Powrót do góry Go down
https://circulos.forumpolish.com
RP Bot




Liczba postów : 114
Join date : 24/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyNie Kwi 05, 2020 9:51 pm

The member '@Figar' has done the following action : Dices roll


'd20' : 10, 3
Powrót do góry Go down
@Astam
Admin



Liczba postów : 91
Join date : 07/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyPon Kwi 06, 2020 12:32 am

~~~~Zixxter~~~~
Zamiar uderzenia powiódł się - gdy dosięgnąłeś toporek natychmiast wymierzyłeś w czaszkę nekromanty z zamiarem rozpłatania jej, podziwiałeś tylko jak ostrze wbija się niczym w masło w głowę zwyrodnialca, aż zewsząd tryskała czarna jak brud i błoto krew. Nieumarły czarnoksiężnik upadł na ziemię, jego ciało niczym lalka zaczęło natychmiast gnić tracąc swoją formę w której się prezentował.
(+50 expa dla gracza Zixxter) Bariera w której się znajdowałeś zniknęła wraz z wymiarem w którym utkwiłeś. Opuściły cię wszystkie siły - co udowodniło ci wymiotowanie pod siebie z przemęczenia. Ręce ci drżały, lecz ujrzawszy promienie słońca wyzierająca zza korony drzew poczułeś błogość, czułeś wdzięczność za to że żyjesz i uświadomiłeś sobie, jaka ta "jasna" strona jest piękna, przyjemna, niespotykana i szczęśliwa.
Ujrzałeś porozrzucanych i rozszarpanych towarzyszy. Zobaczyłeś, iż Ildarys leży nie żywy, albo raczej nieprzytomny. A na leży martwy ghoul.
Dostrzegłeś strzępki sztyletu którym to zadźgałeś w twarz demona, nie były one pełne, były kompletnie zniszczone. Ale myśląc prostą logiką - dałbyś radę to poskładać, w końcu to strzępki legendarnego sztyletu który dzierżył tajemniczy nekromanta. Porządny kowal byłby w stanie to złożyć.

~~~~Figaro~~~~
Zamiar podpalenia magicznego kamienia nie wniósł nic. Praktycznie leciutko spaliłeś trawkę wokół niego - tyle co zostało z zamiaru. Gdy to nagle usłyszałeś potężny huk dwóch elementów. Był to ten kamień który widziałeś przed sobą, pękł, wybuchł tak mocno że odrzuciło cię na parę metrów. Aż w końcu uderzyłeś całym ciałem o ogromny pień drzewa, tracąc na chwilę przytomność. Lecz gdy cały świat zawirował i spowił się dla ciebie mrokiem, dostrzegłeś jeszcze że trzeci kamień najprawdopodobniej też wybuchł. W końcu dlaczego ptaki z okolicy zaczęły nagle unosić się w górę i uciekać w kierunku przeciwnym od hałasu?
Gdy tylko się ocknąłeś, dostrzegłeś obok siebie błyszczący przedmiot, może warto sprawdzić co to jest?
(rzut 1d20 do odkrycia kota w worku)

~~~~Plutonooovy~~~~
Nie mogłeś z siebie wykrztusić żadnego słowa. Czułeś, że jakaś potężna istota po prostu ci to zabrania. Ilekroć otwierałeś usta, z twojej jamy wylewała się ogromna ilość czarnej lepkiej masy która dała ci poczucie dławienia się i "umierania", kłucia w klatce piersiowej i ogromnych zawrotów głowy.
Automatycznie z bólu upadłeś na kolana przed dziwną istotą która tylko prychła śmiechem na cały wymiar. Czułeś, że każdy decybel unosi się w tej dziwnej atmosferze tylko po to, by uświadomić ci jak słaby i kruchy jesteś.
- Człowiecze! Jesteś niegodny rozmawiać ze mną, widzisz, nawet mój wymiar Ci na to zabrania! - Powiedział do ciebie śmiejąc się dalej, a decybele wbijały się w ciebie niczym szpilki które wykorzystuje się do akupunktury. Czujesz, że istota piętnuje każdy twój aspekt, każdy malutki atom i każde uczucie które mogłeś wyrazić lub poczuć w tej dziwnej nicości.
- Zagrajmy w kości, o twoje życie. Jesteś wyjątkowy, dlatego ci daje szansę - dopowiedział, wyrzucając potrzebne przedmioty przed siebie. A cały wymiar zamienił się w pustkę, gdzie górował mrok. Jednakże dostrzegałeś tylko istotę. Była w pełni oświetlona, zupełnie jak stolik do gry przed tobą. Najwidoczniej nie masz wyboru, musisz zawalczyć o swoje życie.
- Natomiast jeśli przegrasz, rozszarpię twoją duszę i nakarmię nimi swoje dzieci - Dodał, zachęcając do gry, lub zniechęcając.
(rzucaj 1d20)

~~~~~~Dla wszystkich graczy~~~~~~

Wokół wielkie pobojowisko. Krew, rzeźnia i szczątki poległych żołnierzy zmieszanych z brudną krwią przeciwników jakim byli nieumarli. Zwłoki oraz porozrzucane miecze oświetlało jakby nigdy nic słońce które muskało ocalałych w zakrwawione twarze pełne bólu po stracie bliskich kompanów.
- Żyjecie? Kto ma siłę, niech pomoże mi ogarnąć rannych! Wszystkich dajmy na karawanę, doniesiemy ich do Squatile - Powiedział Sven, mówił z pewnością siebie. Widać, że walka dała mu w znamię, ponieważ cały był potargany i pełny w ranach. Jasno zadeklarował, że kto jest ranny niech natychmiast do niego podejdzie i da mu się opatrzyć, on zaleci co zrobić dalej. Zauważyliście że Malzo zniknął, ponieważ Sven próbował go zawołać, lecz nieskutecznie.
- Edek... - wymamrotał Sven trzymając rozpołowionego na pół, ledwie zipiącego przyjaciela. Konał w wielkich męczarniach.


Powrót do góry Go down
@Plootonovy
Admin



Liczba postów : 116
Join date : 07/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyPon Kwi 06, 2020 12:42 am

Czuję się jakbym śnił. Nie wiem co się wokół mnie dzieje. Nie wiem co właśnie się wydarzyło. Ostatnia rzecz którą widziałem był trup gryzący mnie w krtań. Zabił mnie? Dlatego tu jestem? Nie, niemożliwe żebym padł od jednego ugryzienia, to niesprawiedliwe... Muszę słuchać się tej istoty. Kimkolwiek jest, czuję że muszę jej słuchać. Podjąłem się gry o stawce której jeszcze nigdy nie przyszło mi podjąć, los mojej duszy leży na ostrzu noża. Kości zostały rzucone.
Powrót do góry Go down
RP Bot




Liczba postów : 114
Join date : 24/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyPon Kwi 06, 2020 12:42 am

The member '@Plootonovy' has done the following action : Dices roll


'd20' : 11
Powrót do góry Go down
@Figar
Admin



Liczba postów : 286
Join date : 07/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyPon Kwi 06, 2020 12:48 am

Ja pierdolę, na brodę Arcymaga, z kłębiącymi się myślami zacząłem myśleć o tym, co się stało. Kamienie zostały zniszczone, choć nie przeze mnie. Czułem ból w całym ciele, ale ze mną nie było najgorzej; w powietrzu czułem krew. Bardzo dużo przelanej krwi.
Z trudem podniosłem się z kolan i ujrzałem dziwny, święcący się przedmiot. Podszedłem do niego ostrożnie, inaczej nie umiałem z powodu łamiącego bólu. Dotknąłem przedmiotu kosturem, który służył mi za starczą laskę. Uważnie mu się przyglądałem. Nie miałem największej na świecie wiedzy, ale pomyślałem, że może mi się udać zidentyfikować ten przedmiot.
Powrót do góry Go down
https://circulos.forumpolish.com
RP Bot




Liczba postów : 114
Join date : 24/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyPon Kwi 06, 2020 12:48 am

The member '@Figar' has done the following action : Dices roll


'd20' : 5
Powrót do góry Go down
@Astam
Admin



Liczba postów : 91
Join date : 07/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyPon Kwi 06, 2020 1:00 am

~~~~Plutonooovy~~~~

Nagle się ocknąłeś. Byłeś bardzo obolały, ledwo mogłeś poruszać kończynami. Rana wokół szyi która była wynikiem ugryzienia zakrzepła, ale nie na tyle by funkcjonować i być w stanie walczyć. Suchość w gardle i zgryzione do krwi wargi dały o sobie znać, kiedy to nagle podbiegli do ciebie dwaj żołnierze; chwycili cię pod pachy i za nogi gdzie ostrożnie przetransportowali na karawanę, gdzie położyłeś się na sianie które okrywało cenne towary dla Squaitle. Ściągnęli z ciebie brudny pancerz dostawiając cię praktycznie w samych łachmanach, okryli ciepłym kożuchem i natychmiast dali ci wodę do picia.
- Będziesz żyć stary! Póki co się nie ruszaj żebyś nie zaczął krwawić, gdy dojdziemy do miasta będziemy musieli znaleźć dla ciebie medyka który zerknie na twoje rany. Zakażenie od Ghoula to najgorsze co może być, póki co objawów nie widać. Dopiero po kilku dniach zaczniesz odczuwać łaknienie krwi i chęć skosztowania ludzkiego mięsa, ale nie martw się - nie spotka cię los nieszczęśników z którymi walczyliśmy. Współczesna medycyna pozwoliła opracować pewne rytuały i lekarstwa. Nie martw się - już niedaleko - Powiedział do ciebie nieznajomy żołnierz przechylając dla ciebie kolejny potencjalny haust średnio - czystej wody. W zanadrzu miał też gorzałkę, którą też cię poczęstował.
(Wpisz sobie 30 expa)
~~~~Figar~~~~
Chcąc sprawdzić czymże jest ten błyszczący "cuś" rozgrzebałeś delikatnie zakamarek, i... to tylko zwykły kawałek szkła który odbijał światło słoneczne - nic ciekawego, ni to zjeść, ni to sprzedać.
- Hej ty! Pomóż nam ogarnąć rannych! - Usłyszałeś niski i znajomy głos, był to Sven który to jakby się nie zdziwił zaginięciem Malzo. Potężny dowódca chyba nie wie w jakim jesteś stanie, że prosi cię o pomoc.
Powrót do góry Go down
@Figar
Admin



Liczba postów : 286
Join date : 07/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyPon Kwi 06, 2020 1:09 am

Szkło było rozczarowujące, ale przecież udało mi się ujść z życiem! To samo w sobie jest niesamowitą nagrodą. Poza tym... czy upadłem na tyle nisko, żeby zbierać rupiecie po nekromancie? Nawet to szkło może mieć iluzoryczne właściwości, ale... Nie. Zgniotłem ten kawałek szkła kosturem.
Usłyszałem głos Svena.
A może ktoś pomoże mi?, pomyślałem w duchu i zacząłem człapać w stronę pobojowiska.
Jak trzeba było mi pomóc, nikt, kurwa, nikt nie przyszedł. Ja jak mam pomóc to "zapierdalaj przy rannych, Cathal"... Nigdy więcej nie wezmę zlecenia od miasta. Nigdy, zakląłem w myślach.
- Sam mocno oberwałem. Wezmę parę łyków wody, obejrzę rany i mogę pomagać - odpowiedziałem krzykiem w dal. Kiedy byłem już blisko wozów, usiadłem na jednym z nich w poszukiwaniu wody. Dałem mojemu ciału chwilę na odpoczynek i zrobiłem rozpoznanie co do strat.
Powrót do góry Go down
https://circulos.forumpolish.com
Zixter




Liczba postów : 72
Join date : 14/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptyPon Kwi 06, 2020 8:04 am

Ja cie kręcę nigdy, nie czułem się tak źle
Ledwo co stając rozejrzałem się dookoła mnie, widok rozszarpanych żołnierzy napawał mnie przerażeniem.
Co się tu stało do cholery przecież był tu ktoś taki jak Sven, to miała być przygoda pełna chwały, ona miała przynieść nam rozgłos nie śmierć i zniszczenie
Nie mając siły na dalsze rozmyślanie, podeszłem do Svena po czym powiedziałem
-Svenie wybacz zawiodłem cię, gdybym zabił tego cholernego nekromantę wcześniej, to cała ta rzeź mogła się nie wydarzyć nie zasługuje na to by nazywać się twoim najemnikiem
Po wypowiedzeniu tych słów klękam na jedno kolano i unoszę ku górze to co zostało ze sztyletu którym zadzgałem nekromantę
-Oto jest broń którą został zabity nekromanta, chce abyś wziął ją i zakopał w ziemi razem z poległymi chociaż tyle jestem im winien
Powrót do góry Go down
@Astam
Admin



Liczba postów : 91
Join date : 07/03/2020

Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 EmptySro Kwi 15, 2020 12:51 pm

~~~Figar i Zixxter~~~

Kiedy to Cathal czołgając się do Svena prosił o pomoc, takową natychmiast otrzymał. Nikt nie spodziewał się, że mag też może oberwać, zwłaszcza, że gdy walczyli zniknął gdzieś - pokrótce wiadomo było że próbował ocalić przyjaciela niszcząc wapienne kamienie. (odnowiona mana i hp dla Cathala)
- Dziękuję, że pomogłeś stawić czoło temu nekromancie. On żyje, to znacznie potężniejszy byt od ludzi, tak pradawny, że pamięta pierwsze dzieje naszej planety - Powiedział do was obu potężny czarny mężczyzna.
- Lemie, to tylko paprochy zniszczonego sztyletu. Możesz zanieść je kowalowi, myślę, że odpowiednim hołdem dla poległych będzie stworzenie dla nich coś z tych pozostałości - Dodał Sven do wojownika, który obalił nekromantę.
- Póki co, musimy szybko dostać się do Squatile, wasz kolega jest zakażony chorobą nieumarłych - Oznajmił znów. Po czym wszyscy ruszyliście.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Przełęcz Dimatylowa   Przełęcz Dimatylowa - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Przełęcz Dimatylowa
Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Svensztyk :: Zaplecze :: Archiwum-
Skocz do: