Las Karwnorski

Kładę kilogram mięsa na ziemi, dorzucam do tego stek z kocimiętką na szczyt, po czym wcieram do tego dwa Senniczki pospolite i każę kompanom trzymać głowy nisko.

Przykładam drewnianą rurkę do ust i wypatruje zagrożenia. Przygotowuje również moją procę na wypadek gdyby mięso zwabiło coś innego.

The member 'Nokhalion' has done the following action : Dices roll

---

'd20' : 13

Andromalius, Astam, Geresh
Przyczailiście się, żeby z pewnej odległości przyglądać się zwierzynie - chwilę to trwało, wiewiórka Andromaliusa zaczęła piszczeć i wiercić się, jednak coś się poruszyło - byliście dostatecznie głęboko, żeby spotkać większy okaz. Usłyszeliście dźwięk łamiących się gałązek. Nie było to łamiące się drzewa - więc nie było tak źle. Gęstwina przesuwała się wraz z ruchem ciała bestii, którą skusiło mięso. Był to niedźwiedź - na pewno dorosły, całkiem okazały. Wąchał chwilę w powietrzu, a potem zabrał się za jedzenie mięsa. Niestety, wygląda na to, że senniczki pospolite, mimo że silne, wymagają trochę czasu, żeby uśpić zwierzę o tak dużej wadze. Niedźwiedź ziewnął lekko - jednak piski wiewióreczki zwróciły jego uwagę. Skupił węch w waszym kierunku i rozpoczął szarżę.

///niedźwiedź zaśnie po dwóch turach walki///

Wychodzę naprzód i zasłaniam się tarczą.
-Szarża szarżą, niedźwiedź to nie baran.- Myślę szybko.
-Strzelać kurwa!- Krzyczę do moich kompanów

Umiejętność:
Garda

The member 'Bobby' has done the following action : Dices roll

---

'4' : 3

The member '@Astam' has done the following action : Dices roll

---

'8' : 3

Kiedy moje oczy dostrzegły szarżującego niedźwiedzia w naszą stronę, lekko się przeraziłem. Przecież teraz możemy zginąć, cholera, to zależy teraz od pierwszych tur walki - nasze życie.
- Krasnoludzie, spróbuj jakby co go utrzymać, ja i avriomarin go ostrzelamy - krzyknąłem zdejmując łuk z pleców. Napiąłem cięciwę mierząc w stwora strzałę. W pogotowiu trzymam nóż.

The member '@Astam' has done the following action : Dices roll

---

'd20' : 20

-Ehhh- Pomysł głupi, ale może się udać.

^^^

The member 'Nokhalion' has done the following action : Dices roll

---

'6' : 3

Kręce młynek w powietrzu i celuje w oko bestii
Celne oko

Andromalius, Astam, Geresh
Wygląda na to, że byliście beznadziejni w pracy zespołowej - ruszyliście do ataku w dokładnie tym samym momencie. Andromalius zaczął celować, jednak strzała Astama była szybsza - na nieszczęście, debilny krasnolud wyleciał w tym samym momencie, krzycząc "Szarża, kurwa SZARŻA!". Nie wiadomo, co mu we łbie siedziało - blokować przeciwnika, w którego lecą dwie strzały. Miał wielkie szczęście, że ten dzień był dla Astama pasmem sukcesów - pierwsze jeleń, a teraz... jego strzała wleciała w otwarty, ryczący pysk. Nikt z was nie miał wykształcenia medycznego, ale to wyglądało tak, jakby strzała uderzyła w gardło, a potem, w linii prostej, w serce. Niedźwiedź zmarł na miejscu, a jego potężna głowa upadła, wzbijając tumany kurzu.

///25 punktów doświadczenia dla każdego - ja wpiszę. Teraz Astam i Andromalius rzucają na to, co się stanie. Mogą wystawić mięso. Geresh - jeżeli chce coś z niego dostać - rzuca d20///

Wystawiam mięso na przynętę mając nadzieję że w okolicy nie kręci się więcej pobratymców zabitego miśka.
-Uważajcie,- ostrzegam towarzyszy - następnym razem możemy nie mieć tyle szczęścia -

The member 'Nokhalion' has done the following action : Dices roll

---

'd20' : 9

Podobnie jak mój przyjaciel Aviomarin wystawiam mięso przed siebie, w nadziei też mam, że nie zwabi podobnych stworów jak ten paskudny niedźwiedź.
- Chyba mój limit szczęścia się na dziś skończył, więc teraz wy brońcie moją dupę - dodałem, uśmiechając się.

The member '@Astam' has done the following action : Dices roll

---

'd20' : 12

Umiejętność:
Patroszenie I

The member 'Bobby' has done the following action : Dices roll

---

'd20' : 2

Dokładam do przynęty Trzy kilo mięsa z Jelenia.
Pożyczam nóż od Astama i kieruję się by wypatroszyć zwirzę. Szczególną uwagę poświęcam Ścięgnom, Skórze i Łbu bestii.

Umiejętność:
Patroszenie I

The member 'Bobby' has done the following action : Dices roll

---

'd20' : 12

Andromalius, Astam, Geresh
Wystawiliście bardzo obfitą przynętę - trzy kilo mięsa jelenia i dwa steki z kocimiętką. Andromalius i Astam czekali, aż pojawi się jakaś zwierzyna - Geresh był jednak zajęty patroszeniem niedźwiedzia w celu uzyskania wartościowych materiałów. Niestety, nie szło mu to za dobrze - lekko poranił swoje palce, a mięso ścięgna i sierść zmasakrował - została naprawdę niewielka, nienaruszona ilość mięsa z niedźwiedzia, którą mógłby jeszcze spróbować poprawić. Właściwie, jedynie tylna noga. Geresh nadal wyglądał na otumanionego przez senniczek pospolity - jak na ironię, tym razem nawet nie dodał go do przynęty. Tego zapominalstwa miał pożałować już za chwilę.
Kiedy ledwo co zajęliście pozycje bojowe, usłyszeliście szelest - tym razem dużo silniejszy, jakby gałęzie były miażdżone, a drzewa uginały się pod czyimś ciężarem. Po chwili zza drzew wyszło dwumetrowe zwierzę - mimo że poruszało się na czterech łapach. Nie mieliście wątpliwości. To Król Lasu. Silny i niezwyciężony. Mantykora.
Lwie futro opatrzone ostrymi rysami niemal ludzkiej twarzy - a wokół szyi brunatna grzywa. Na plecach czarne skrzydła nietoperza, o ile istnieją tak wielkie nietoperze. Mogliście być pewni, że Król Lasu umie latać. Jednak najstraszniejszy był ogon. Dwumetrowy, gruby i na pewno twardy, podobny do skorpiona, zakończony żądłem. Król Lasu ogrodził nim się od was, kiedy zjadał pozostawione mu mięso. Nie trwało to długo - spałaszował wszystko w mgnieniu oka. Potem podniósł swoją twarz, niemal ludzką twarz z zaostrzonymi kłami, i zwrócił w waszą stronę - skupił swój wzrok na waszej kryjówce, którą stało się pięć drzew. Jednak wasze drzewa obronne nie wyglądały na tak twarde, żeby przeciwstawić się uderzeniu jego ogona.

///teraz każdy pisze swoją strategię walki i rzuca na inicjatywę - od opisu strategii zależy bonus przy rzutach. Ja zaraz wyrzucę inicjatywę mantykory. Kiedy wszyscy wyrzucą, moja kolej na odpis, a dopiero wtedy właściwy etap walki///

The member '@Figar' has done the following action : Dices roll

---

'6' : 2

Złość po partackiej obróbce ciała niedźwiedzia zastąpił gniew na nasze dzisiejsze "szczęście".
Najpierw niedźwiedź a potem pieprzona mantikora.
-Słuchajcie mnie uważnie, macie tu po 2 senniczki, natrzyjcie nimi groty i strzelajcie w skurwysyna- powiedziałem wychodząc przed nich.
-Tylko mnie kurwa nie postrzelcie!
-No chodź paskudo!- Krzyknąłem do potwora.

Umiejętność:
Garda